Wybór odpowiedniego nawozu do trawy na wiosnę jest kluczowy dla pięknego i zdrowego ogrodu. Pamiętaj o aplikacji w odpowiednim czasie i proporcjach, aby dostarczyć roślinom niezbędne składniki odżywcze. Stosowanie nawozu na trawę wiosną przynosi wiele korzyści, ale unikaj częstych błędów, takich jak nadmierna dawka lub aplikacja na suchą trawę.

Wczesnowiosenne nawożenie zbóż ozimych ma zdynamizować ich wzrost i rozwój w tym okresie. Jest to szczególnie ważne w tym roku z uwagi na niesprzyjające warunki wegetacyjne jesienią. Jesień mieliśmy początkowo bardzo suchą i ciepłą (wrzesień), a następnie chłodną i mokrą (październik). Zakłóciło to terminowe siewy zbóż ozimych. W zdecydowanej większości gospodarstw były one znacznie opóźnione. Już w połowie listopada średnia dobowa temperatura powietrza spadła poniżej 5°C, czyli dla ozimin rozpoczęła się zima. Tak wcześnie rozpoczynającej się przerwy wegetacyjnej nie notowaliśmy od kilku lat. Kilka ciepłych dni w grudniu przerwało ten stan i oby nie było przyczyną rozhartowania roślin. Na razie to jedynie obawa, o tym, czy faktycznie do niego doszło, dowiemy się wiosną. Ogólnie oziminy nie osiągnęły fazy krzewienia, tym samym stężenie cukrów prostych w komórkach jest niskie, a to oznacza niewielką odporność roślin na działanie mrozu. Należy się zatem liczyć z przerzedzeniem plantacji i licznymi uszkodzeniami mrozowymi u tych r oślin, które przetrwają. SŁABE ŻNIWA? NIEKONIECZNIE Czy przewidywany pesymistyczny wariant stanu plantacji wiosną jest równoznaczny ze słabymi tegorocznymi żniwami? Nie sposób odpowiedzieć jednoznacznie, ponieważ wysokość plonu zbóż warunkują 3 elementy: obsada kłosów na m2, liczba ziarniaków w kłosie i masa tysiąca ziarniaków. Z tego względu braki w obsadzie kłosów mogą być przynajmniej częściowo rekompensowane przez większą liczbę ziarniaków w kłosie czy też ich większą masę. Wymaga to jednocześnie sprzyjającego układu warunków pogodowych (nie mamy na to wpływu), jak również dobrej zasobności gleby we wszystkie niezbędne składniki pokarmowe. Pobieranie głównego pierwiastka plonotwórczego, jakim jest azot, jak i jego przetwarzanie w plon uzależnione jest od dobrego odżywiania roślin zarówno w makro- (fosfor, potas, magnez, siarka), jak i mikroskładniki (głównie w miedź, mangan i cynk). Zatem plantacje będą wymagały pieczołowitej opieki od pierwszego momentu wznowienia wegetacji. DUŻO AZOTU NA START Tegoroczne rzadkie zasiewy wymagają wysokiej, uderzeniowej dawki azotu w momencie ruszenia wegetacji. Wyliczenie jej nie jest trudne. Zacząć należy od ustalenia średniego plonu, np. pszenżyta ozimego z ostatnich 5 lat. Przyjmijmy, że wynosił on 5,5 t/ha. Zatem rośliny muszą pobrać do wydania go 5,5 x 28 kg N/ha (średnie pobranie azotu na tonę ziarna) = ok. 155 kg N/ha. Od tego odejmujemy 20 kg N (tzw. azot mineralny), które rośliny uzyskają z gleby lekkiej. Do rozsiania jest więc 135 kg azotu, które dzielimy na 2 dawki. Rośliny w momencie ruszenia wegetacji powinny otrzymać ok. 80 kg N/ha (60 proc. całości) i 55 kg N/ha, gdy rozpocznie się faza strzelania w źdźbło. W wypadku pszenicy ozimej sposób wyliczenia wysokości nawożenia azotowego przedstawia się identycznie. Zmianie ulegają jedynie dwa parametry. Pierwszy związany jest z pobraniem jednostkowym N na tonę ziarna. W przypadku pszenicy ozimej wynosi on 30 kg N/t nasion. Drugi związany jest z glebą i ilością N mineralnego dostępnego dla roślin. Gatunek ten uprawiany jest na glebach lepszych, a więc i bardziej zasobnych w ten pierwiastek, dlatego na glebach lekkich, ale w dobrej kulturze, można założyć, że do ich dyspozycji jest 30 kg N/ha, a na średnich 50 do nawet 60 kg N/ha - na stanowiskach po rzepaku ozimym. Inny jest też rozkład nawożenia azotowego w trakcie wegetacji. Składnik ten należy podać w 3 porcjach: pierwsza z chwilą ruszenia wegetacji (60 proc.), druga to początek strzelania w źdźbło - wyczuwalne I kolanko (30 proc.), trzecia od wywinięcia liścia flagowego do początku kłoszenia (10 proc.). W rejonach nawiedzanych przez susze majowe wskazane jest wcześniejsze zastosowanie III dawki nawozu, tj. już w fazie liścia podflagowego. Zadaniem dawki startowej azotu jest w pierwszej kolejności pobudzenie roślin do krzewienia (w roku obecnym również ich regeneracji) i dostarczenie tego składnika w takiej ilości, aby mogły wytworzyć odpowiednią liczbę źdźbeł kłosonośnych. Dawka startowa azotu powinna nie tylko ilościowo pokryć potrzeby pokarmowe roślin, lecz także uzupełnić zapas glebowy tego pierwiastka. Zależy nam na uzyskaniu takiej koncentracji tego składnika w roztworze glebowym, aby rośliny mogły sprawnie go pobierać. Żeby było to możliwe, wskazany jest pewien nadmiar składnika w glebie w stosunku do potrzeb, który powinien być tym większy, im rośliny mają słabiej rozwinięty lub mocniej uszkodzony system korzeniowy. Z tego właśnie wynika konieczność wyższej w tym roku dawki startowej. SALETRA AMONOWA MILE WIDZIANA Przy wyborze nawozu azotowego należy kierować się nie tylko ceną czystego składnika, lecz także jego formą chemiczną, która rzutuje na szybkość działania, oraz zawartością składników drugoplanowych, np. magnezu czy siarki. Jest to szczególnie ważne w tym roku, gdy oziminy są słabo rozkrzewione i przewidywana jest regeneracja uszkodzeń mrozowych u wielu roślin. Zatem gdy azot będzie potrzebny "od zaraz", zastosowanie mocznika nie będzie najlepszą decyzją. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie saletry amonowej, w której część azotu ma postać NO3-, która pozostając w roztworze glebowym, jest łatwo dostępna dla roślin, a ponadto oddziałuje na ich gospodarkę hormonalną, co przyspiesza procesy regeneracji i wzrostu. Artykuł pochodzi z wydania 1/2017 miesięcznika "Farmer" © Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Czosnek ozimy na wiosnę potrzebuje odpowiedniego nawożenia. Terminowe i prawidłowe dokarmianie w okresie wegetacji, może znacznie zwiększyć nasze plony. Wiosną, najczęściej w kwietniu, kiedy czosnek ma już 3-5 liści przeprowadza się pierwsze nawożenie. W początkowym okresie wegetacji roślina potrzebuje zwiększonej zawartości

#1 Terminator Nowy Użytkownik 5 postów Napisano 21 styczeń 2015 - 18:37 Witam, jaki nawóz azotowy najlepiej sypnąć na wiosnę pod pszenicę ozimą jeśli zboże jest słabo rozkrzewione i żółknie miejscami ? Myślałem nad saletrą amonową 200kg/ha bo podobno szybko działa i pomoże nadrobić straty w rozkrzewianiu lub może saletra wapniowa ? Tylko kiedy ruszyć z pierwszą dawką? I jaki zachować odstęp czasu przed pryskaniem na chwasty, a jaki polecacie dobry środek na zwalczanie chwastów wiosną ? 0 Do góry #2 Vademecum Vademecum Użytkownik 8365 postów Napisano 21 styczeń 2015 - 19:05 Kolego za jednym zamachem tyle pytań ???? Najpierw trzeba zastanowić się dlaczego to żółknie. Istotne jest co pod korzeń dałeś i ile. Kiedy siane w czas czy późno. Co było przedplonem. Jakie chwasty są popularne ??? Generalnie najpierw cherbicyd, a później nawóz. Choć to tylko zasada, a bywa różnie 0 Do góry #3 rafaello3 Napisano 21 styczeń 2015 - 19:41 Kolego Vademecum nawóz na zboża się sypie w marcu i pewnie tak samo robisz o ile pogoda pozwoli na to .Tym bardziej na kiepskie plantacje ,jak u kolegi Terminatora .A jakim sposobem chcesz zastosować o tej porze'' herbicyd'' ???.Jest taka zasada i ona jest znana od lat ,że zboże pierw się dokarmia i daje odżywki o ile to jest możliwe'' wjechać '' ,a następnie wykonuje się zabieg na chwasty ,jak już zboże się wzmocni . 0 Do góry #4 Terminator Terminator Nowy Użytkownik 5 postów Napisano 21 styczeń 2015 - 19:48 Siew pod korzeń Polifoska 8 250kg/ha, zaprawa ziarna kinto duo 080FS + nawóz donasienny, przedplon na połowie areału pole stało puste po pszenicy z sezonu 2013 (na kawałku troche ziemniaków było ) a na drugiej połowie też pszenica była ale już 2014, czyli trochę lipa ale wyszło tak bo teraz będę chciał wszystko obsiać rzepakiem po pszenicy, chwasty to glównie perz, ostrożeń, miotła innych nie znam a i jeszcze w listopadzie poszło dolistnie wapno ha + siarczan magnezu 8kg/ha ale raczej nie pomogło na żólknięcie gleba raczej trochę zakwaszona dawno nie wapnowana 0 Do góry #5 Vademecum Vademecum Użytkownik 8365 postów Napisano 21 styczeń 2015 - 19:59 Siew wczesny, a przedplon marny to i taki przebieg pogody są w znacznym stopniu odpowiedzialne za żółknięcie. Jakie kolwiek zabiegi w oziminach wykonuje się po ruszeniu wegetacji. Jeśli masz możliwość to na pobudzenie krzewienia dobra jest włuka lub delikatnie rysnąć lekka broną. Nawóz po mechanicznym ruszeniu (jak jest możliwość) i mała ilość !!! Dobry byłby dolistny. Dasz dużo nawozu to pójdą chwasty. Zastosowałeś polifoską po 60 kg fosforu i potasu, a średnia dawka dla pszenicy fosforu 80 kg, a potasu 110 kg Cherbicyd do pszenicy polecam stosować dwa razy przeciwko dwu liściennym i przeciwko jednoliściennym. Trochę mało tych chwastów znasz w swoich uprawach..... 0 Do góry #6 Vademecum Vademecum Użytkownik 8365 postów Napisano 21 styczeń 2015 - 20:50 Z cherbicydów przeciwko dwuliściennym najprostszych to masz granstar lub lintur, ja używam tego drugiego ale nie pamiętam jak jest z ostem tzn. Ostrożeń polny . U mnie niema ostrożnia pol. Jednoliścienne to drogi ale odlotowy jest Axial dwuskładnikowe 1:3 axial : adigor. Jest niewrażliwy na deszcz i można go stosować do połowy strzelania w źdźbło. Przepraszam, że tak na raty ale mam tu 2,5 letnią Gremel Córcia Sprawdzałem i lintur bierze ostrożeń polny 0 Do góry #7 simson54 Napisano 22 styczeń 2015 - 15:18 ja dawałem pod korzeń polifoske 8 i wap mag tyle że ja siałem pszenice paszową brałem z centrali nie pamiętam jaka odmiana ogólnie to u mnie nie ma takiego terenu by zasiać pszenice ciężkie są ziemie w mojej okolicy inne zboża dają rade ale pszenica najgorsza. u mnie też troszke zrzółknięta ale myśle że coś z tego bd w tej chwili jest za dużo wilgoci miejscami w okolicy woda na polach stoi a na wiosnę bd dawał saletrzak i saletrę tą białą zwykła bo jakaś żółta podobno też jest nie wiem . pszenżyto niestety mam do likwidacji i zasieję na nim coś innego ale zobaczymy 0 Do góry #8 Vademecum Vademecum Użytkownik 8365 postów Napisano 22 styczeń 2015 - 15:26 Kolego a dlaczego saletrzak ???? 0 Do góry #9 simson54 Napisano 22 styczeń 2015 - 17:48 a czemu nie co roku sieje i wszystko okej 0 Do góry #10 Vademecum Vademecum Użytkownik 8365 postów Napisano 22 styczeń 2015 - 19:54 Bo to jest nawóz typowo długo działający i wymaga wymieszania z ziemią, a więc do stosowania przedsiewnie. Siejąc go pogłuwnie nawóz spływa i skarza środowisko azotanami. Inaczej Strata. 0 Do góry #11 Terminator Terminator Nowy Użytkownik 5 postów Napisano 23 styczeń 2015 - 12:31 co do tego rysowania broną na pobudzenie krzewienia to mam wątpliwości u mnie tak robią jak jest za gęste żeby trochę przerzedzić a nie na odwrót... Mi się wydaje że saletra amonowa 200kg/ha wcześnie sypnięta załatwi sprawę ? 0 Do góry #12 Vademecum Vademecum Użytkownik 8365 postów Napisano 23 styczeń 2015 - 17:20 Kolego jak się upierasz na tą saletrę to daj około 100 na ha. a później po chemi 150 mocznika. Jak dasz 200 to skorzystasz na chwastach bo one nawet 7 razy szybciej pobierają azot od pszenicy. 0 Do góry #13 Vademecum Vademecum Użytkownik 8365 postów Napisano 23 styczeń 2015 - 18:46 A włuka czy lekka brona to najstarszy i najtańszy sposób na pobudzenie oziminy do krzewienia. 0 Do góry #14 Michałek Napisano 24 styczeń 2015 - 09:48 Witam, jaki nawóz azotowy najlepiej sypnąć na wiosnę pod pszenicę ozimą jeśli zboże jest słabo rozkrzewione i żółknie miejscami ? Myślałem nad saletrą amonową 200kg/ha bo podobno szybko działa i pomoże nadrobić straty w rozkrzewianiu lub może saletra wapniowa ? Tylko kiedy ruszyć z pierwszą dawką? I jaki zachować odstęp czasu przed pryskaniem na chwasty, a jaki polecacie dobry środek na zwalczanie chwastów wiosną ?Przeczytaj ten wątek - wprawdzie jęczmienia ale zasady nawożenia gleby (nie rośliny!) są takie same. Jedna drobna uwaga do tego co jest tam napisane. Otóż to nie niskie pH jest szkodliwe dla roślin lecz szkodliwe jest to co się rozpuszcza w roztworze glebowym na skutek niskiego pH. Wraz z obniżeniem pH wzrasta między innymi ilość toksycznych dla roślin wolnych jonów glinu. Jeżeli gleba jest uboga w glin to niskie pH nie musi być barierą urodzajności gleby. Masz całkowicie rację co do szybkości działania saletry, Jej część saletrzana jest bezpośrednio pobierana przez rośliny. Mocznik to wyłącznie azot amonowy który nie jest pobierany z gleby przez rośliny bez przemian z udziałem wątek można byłoby połączyć z aktualnym - wszystkich na Forum! 0 Do góry #15 ali Napisano 25 styczeń 2015 - 12:15 w zeszlym roku bronowałem połowę kawałka pszenicy dwa razy, koła od ciągnika się nie nakładały(przedplon warzywa) dla sprawdzenia ,zboże przezimowało super i było nawet za gęste, na pierwszą dawkę N nie dałem nic, efekt na częśći bronowanej znacznie ładniejsza pszenica a na koleinach leżało , wnioski wyciągnijcie sami, ziemia to rędzina 0 Do góry
Potas i siarka – jesienne nawożenie zbóż ozimych. Kolejnym aspektem, który warto jest wziąć pod uwagę odpowiadając sobie na pytanie jaki, nawóz pod zboża ozime jest zastosować. Jest znajomość zasobności gleby w potas. Ponadto powinniśmy uwzględnić czy stosujemy nawozy naturalne lub pozostawiamy resztki słomy na polu.
Witam wszystkich użytkowników AF. Proszę o poradę, zakupiłem Saletrzak który ma skład 27%N i 4,1%MgO oraz WAP MAG który zawiera 28% CaO i 16% MgO i chce te nawozy wysiać na zboża ozime jak i przed siewnie na jare. teraz moje pytania. 1/ jakie dawki zastosować ?? 2/ na ile dawek podzielić i kiedy zastosować ?? 3/ czy te nawozy mogę ze sobą mieszać ?? 4/ czy jest sens stosowania WAP MAG-u na ozime Interesuje mnie wszystko co byście zrobili mając do dyspozycji te nawozy. Dodam ze napewno mam zakwaszona glebę. Zboża ozime to pszenica, pszenżyto, jęczmień ozimy. Zboża jare to jęczmień jary mieszanka zbożowa (pszenica, jęczmień, owies) pszenica jara. Za udzielone informacje z góry dziękuje i pozdrawiam
Czym wzmocnic pszenicę na wiosnę? Należy zastosować jak najwcześniej szybko działający nawóz azotowy: PULAN, saletra amonowa, RSM, AZOFOL, czeska saletra wapniowa, ponieważ zawartość azotu w glebie jest po minionym roku bardzo niska. Dobre zaopatrzenie roślin w azot od samego startu wegetacji ma decydujące znaczenie dla dalszej
Co znajdziesz w artykule? Pod co stosować obornikTermin stosowania oraz dawka obornikaWpływ nawożenia obornikiem na plon roślinWażny termin stosowania obornikaTermin przyorywania obornikaNa jaką głębokość przyorać obornikOgraniczenia stosowania obornika według Ustawy o nawozach i nawożeniu Autor: mgr inż. Agnieszka Zawieja, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznań Prawidłowe nawożenie obornikiem ma wiele zalet pod względem rolniczym: poprawa właściwości fizyko-chemiczno-biologicznych gleby, dobra reakcja roślin, zwyżka plonów i niższe koszty nawożenia w porównaniu z nawożeniem mineralnym. Wśród korzyści ekologicznych należy wymienić: niższe zanieczyszczenie środowiska, zagospodarowanie nawozu, który inaczej byłby uciążliwym odpadem produkcji rolniczej. Pod co stosować obornik Obornik stosowany jest przede wszystkim pod rośliny okopowe (buraki cukrowe, pastewne oraz ziemniaki) i kukurydzę, gdyż wykorzystują one najlepiej zawarte w nim składniki. Sprzyja temu uprawa w szerokiej rozstawie oraz stosowanie intensywnych zabiegów pielęgnacyjnych, które stwarzają tym samym dobre warunki dla mineralizacji nawozu organicznego. Obornikiem można nawozić rzepak i niektóre warzywa. Jednak wymienione rośliny dają równie dobre plony wyłącznie na nawozach mineralnych, toteż obornik pozostawia się zwykle tylko dla buraków, ziemniaków i kukurydzy. Termin stosowania oraz dawka obornika W przypadku trwałych użytków zielonych najlepszym terminem stosowania obornika jest końcowy okres wegetacji roślin, czyli późna jesień w dawce 20– 30 ton/ha w cyklu 3–4 letnim. Nie stosuje się na ogół pod zboża, choć w słabszych stanowiskach może być wnoszony, np. pod pszenicę – w dawce 15–20 t/ha. Nie powinien być natomiast stosowany pod jęczmień browarny oraz rośliny z rodziny motylkowatych (koniczyny, lucerny, strączkowe) oraz rośliny o małych potrzebach pokarmowych, a przy tym łatwo wylegające, np. grykę, len. Należy pamiętać, że zgodnie z Ustawą o nawozach i nawożeniu ( z 2003 r., nr 4, poz. 44) rocznie w nawozach naturalnych można dostarczyć maksymalnie 170 kg N/ha, co w przeliczeniu na obornik daje ok. 34 t/ ha. Ograniczenia co do ilości stosowania nawozów naturalnych zostały wprowadzone w celu ochrony środowiska. Chodzi głównie o ochronę gleb i wód przed zanieczyszczeniem azotem i fosforem, gdyż te składniki, oprócz cennych podstawowych właściwości plonotwórczych, stanowią potencjalne i poważne źródło zanieczyszczeń rolniczych gleb i wód. Najlepsze efekty produkcyjne, jak wykazano w licznych doświadczeniach polowych, uzyskuje się na łącznym nawożeniu organicznym i mineralnym. Nawozy organiczne korzystnie wpływają na właściwości gleb i są źródłem wszystkich składników pokarmowych. Jednak ilość tych składników jest niewystarczająca do otrzymania wysokich plonów, dlatego nawożenie mineralne ma decydujące znaczenie w produkcji biomasy roślinnej (tab. 1). Wpływ nawożenia obornikiem na plon roślin Ważny termin stosowania obornika Ustalenie zasady stosowania obornika pod rośliny decyduje jednocześnie o terminach jego przyorania. Obornik można aplikować w różnych okresach: letnim (pod rzepak, pszenicę ozimą, a nawet niektóre międzyplony przeznaczone na nawóz zielony), jesiennym (pod buraki, warzywa, wczesne ziemniaki, kukurydzę) wczesnowiosennym (pod późne ziemniaki, kukurydzę, niektóre warzywa). Z reguły lepsze wyniki daje letnie lub wczesnojesienne wniesienie obornika. Termin przyorywania obornika Termin przyorywania obornika jest również uzależniony od rodzaju (składu mechanicznego) gleb, ukształtowania terenu i warunków klimatycznych. Ogólnie rzecz biorąc, na glebach cięższych jesienne nawożenie obornikiem daje lepsze efekty od nawożenia wiosennego, natomiast na glebach lekkich lepsze efekty daje wiosenne stosowanie. Na glebach lekkich, zwłaszcza położonych na dużych skłonach i w rejonach o dużej ilości opadów atmosferycznych, rozkład obornika jest szybki i po jesiennym zastosowaniu występuje silne wymywanie azotu i częściowo też potasu. Na glebach cięższych rozkład obornika odbywa się powoli, a lepsze właściwości sorpcyjne tych gleb ograniczają nadmierne wymywanie składników. Najlepsza pora na rozprzestrzenianie obornika to dzień bezwietrzny, pochmurny, a nawet lekko dżdżysty, ponieważ wtedy zachodzą najmniejsze straty azotu do atmosfery (w postaci amoniaku). Wywóz obornika powinno zaczynać się od najstarszej pryzmy, nie biorąc pod uwagę warstw poziomo, ale w przekroju poprzecznym od góry do dołu, aby obornik był bardziej wyrównany, o jednakowej wartości nawozowej. Stosowany nawóz organiczny powinien być dobrze przefermentowany, nie słomiasty, by dodatkowo nie przesuszać gleby i w miarę szybko udostępnić roślinom zawarte w nim składniki pokarmowe w wyniku mineralizacji przez mikroorganizmy. Przyoranie świeżego obornika o dużej ilości słomy może wywołać zniżkę plonów. Nie zaleca się na ogół stosowania obornika w latach, kiedy planowane jest wapnowanie, gdyż wapń przyśpiesza rozkład (mineralizację) obornika, powodując przy tym pewne straty azotu, a także uwstecznienie fosforu. Jeśli jednak obydwa zabiegi muszą zostać wykonane, to nawozy wapniowe należy wywieźć na ściernisko, zaś obornik późną jesienią lub wiosną w odstępie czasowym minimum 6 tygodni. Wymieszanie nawozu z glebą należy przeprowadzić w sposób najszybszy z możliwych (zaleca się termin maksymalnie 12 godzin od zastosowania) z uwagi na to, że znaczna część amoniaku ulatnia się w ciągu pierwszych 12 godzin od zaaplikowania na polu. Im szybciej obornik zostanie wymieszany z glebą, tym straty azotu będą mniejsze. Późne przyoranie obornika powoduje obniżenie jego wartości nawozowej, przekładając się tym samym na zmniejszone plony rośliny uprawnej (wykres 1 i 2). Na jaką głębokość przyorać obornik Przykrycie masy organicznej ciężką, mokrą glebą zamyka dostęp do powietrza, a w takich warunkach obornik rozkłada się długo – gnije i pleśnieje. Proces gnicia oznacza, że nie odkładają się w glebie związki humusowe tworzące próchnicę. Powstają one bowiem tylko z materii organicznej podlegającej humifikacji, a nie z masy nawozów mineralnych. Obornik powinien być przyorany na taką głębokość, aby w ciągu okresu wegetacyjnego mógł on w znacznym stopniu ulec rozkładowi. Optymalna głębokość przykrycia obornika zależy od zwięzłości gleby, okresu stosowania obornika i stopnia jego dojrzałości, czyli przefermentowania nawozu w czasie przechowywania. Ze względu na duże tempo mineralizacji na glebach lekkich (kilka tygodni) obornik powinno stosować się w mniejszych dawkach (15–20 t/ha), ale częściej (co 2 lata), z przyoraniem na głębokość 18–22 cm. Na glebach cięższych rozkład nawozu trwa kilka miesięcy, dlatego zaleca się nawozić obornikiem odpowiednio wczesną jesienią z przyoraniem, a najlepiej wymieszaniem na głębokość kilkunastu centymetrów. Należy pamiętać, że zbyt głębokie przyorywanie obornika utrudnia jego rozkład, natomiast zbyt płytkie przyspiesza. Wartość ta zależy również od dawki obornika: im więcej masy zostaje przyorana, tym głębsza musi być praca pługa. Głębsze przyoranie na glebach lżejszych wynika z zapewnienia do rozkładu nawozu większej ilości wilgoci, natomiast ilość powietrza jest tam wystarczająca, a nawet zbyt duża, przez co jego rozkład w tym miejscu następuje zbyt szybko, a niewielkie ilości cząstek koloidowych ograniczają kumulację humusu. Ważne jest także równomierne rozmieszczenie nawozu na polu, co znacznie ułatwia jego przyoranie/wymieszanie z glebą. Ograniczenia stosowania obornika według Ustawy o nawozach i nawożeniu Poprawne stosowanie obornika ogranicza straty składników pokarmowych, wpływa na plon nawożonej nim rośliny oraz korzystnie oddziałuje na glebę i środowisko. Obornik należy aplikować pod rośliny okopowe i kukurydzę, w dni pochmurne, jak najszybciej trzeba go wymieszać z glebą, aby ograniczyć straty azotu. Podczas aplikacji obornika powinno się pamiętać o przestrzeganiu zasad dobrej praktyki rolniczej. Member. Liczba Postów: 197. Data Rejestracji: 22/12/2014. Offline. 5. Ja tam daję 20 rozrzutniki dobrego obornika przepalonego i muszę wiosną uważać z nawożeniem azotowym żeby się nie położyła, i w nosie mam nawozy sa zbyt drogie jeżeli pszenica byłaby powyżej 700 zł to tak a jest tania. 26/04/2015. 19:40.
Autor: Dr Witold Szczepaniak UP PoznańW praktyce przyjmuje się zasadę, że w standardowych warunkach pszenicę jakościową na wiosnę zasadniczo nawozi się trzema, a pozostałe zboża ozime dwoma dawkami azotu. Przy czym podział wiosennego nawożenia azotem na trzy dawki u wszystkich zbóż ozimych nie jest błędem agrotechnicznym, a wręcz jest zalecany w przypadku wysokiego nawożenia tym składnikiem, które jest ukierunkowane na uzyskanie wysokich czy bardzo wysokich plonów. Szczególnie powinien mieć on miejsce, gdy pod koniec krzewienia łan jest dobrze odżywiony i do tego jest zbyt gęsty (nadmierna ilość źdźbeł na jednostce powierzchni) a do zastosowania pozostała znacząca ilość azotu. W takiej sytuacji rozłożenie nawożenia w czasie, tj. zastosowanie składnika w dwóch dawkach skutkuje tym, że przyspieszamy redukcję źdźbeł, które i tak z czasem by zaschły lub co najwyżej wykształciłyby słabe kłosy produkujące poślad. Zatem przyspieszając redukcję źdźbeł płonych przyczyniamy się do zwiększenia efektywności nawożenia azotem (również innymi składnikami pokarmowymi), jak i lepiej gospodarujemy wodą, co ma szczególne znacznie w przypadku niedoboru chwili obecnej w zbożach ozimych jesteśmy w trakcie lub już po zastosowaniu drugiej dawki azotu. Zatem, gdy jeszcze druga dawka jest przed nami trzeba podjąć decyzję czy azot, który pozostał jeszcze do zastosowania wprowadzić do gleby w jednej czy dwóch dawkach (dotyczy zarówno pszenicy jakościowej, jak i pozostałych zbóż ozimych). Natomiast w sytuacji, gdy druga dawka azotu została już zastosowana trzeba się zastanowić nad tym czy, a jeśli tak, to kiedy zastosować dawkę trzecią? Aby rozstrzygnąć w ilu dawkach wprowadzić do gleby pozostały do zastosowania azot trzeba z jednej strony mieć na uwadze to jakie są potrzeby nawozowe łanu (przed każdym nawożeniem w razie potrzeby wskazana jest korekta założeń, które przyjęto przed zastosowaniem pierwszej dawki, gdyż nawożenie azotem powinno być przeprowadzone pod realny do uzyskania plon), a z drugiej ile składnika zostało już zastosowane w dawce pierwszej (nawożenie tym składnikiem zawsze należy traktować całościowo, tzn. ilość azotu, która została już zastosowana rzutuje na późniejsze stosowanie tego składnika). Dlatego trzeba przypomnieć, że w roku obecnym wczesną wiosną chcąc zregenerować i dokrzewić przemarznięte rośliny wskazane było zastosowanie wysokiej pierwszej dawki azotu, która często przekraczała 50% potrzeb nawozowych. Zatem była ona wyższa niż w standardowych warunkach, w których to przyjmuje się, że w zależności od stanu łanu i dostępności azotu z gleby dla pszenicy jakościowej zwykle mieści się ona w zakresie 30-50% potrzeb nawozowych. Podobne wartości przyjmuje się dla innych zbóż ozimych chyba, że z góry zakładamy stosowanie azotu w dwóch dawkach. W takim przypadku wysokość pierwszej dawki wyznacza się, jako 60-70% potrzeb pokarmowych łanu (określa się je mnożąc zakładany plon razy pobranie jednostkowe), od których należy odjąć azot dostępny z gleby. Przykładowo hipotetycznie zakładając, że realnie możemy uzyskać plon ziarna na poziomie 8,0 t/ha to zapotrzebowanie pszenicy jakościowej na azot dla tej wysokości plonu w przybliżeniu kształtuje się na poziomie 240 kg N (8t x 30kg N - pobranie jednostkowe), a dla pozostałych zbóż dla tej samej wysokości plonu 192 kg N (8t x 24kg N - pobranie jednostkowe). Stąd też, jeśli założymy, że rośliny będą miały do dyspozycji 60 kg N z gleby to potrzeby nawozowe względem tego składnika wynoszą odpowiednio 180 i 132 kg N. Następnie, jak już wspomniano w celu ustalenia ilości azotu, który pozostał jeszcze do zastosowania od potrzeb nawozowych należy odjąć azot już zastosowany (pierwsza dawka). Przykładowo zakładając, że na przemarznięte pszenżyto rolnik zastosował 80-100 kg N w dawce startowej to pozostałą część (32-52 kg N/ha) nie ma co dzielić tylko zastosować jednorazowo. Natomiast w sytuacji, gdy pierwsza dawka azotu kształtowała się na poziomie 50-60 kg N to pozostały do zastosowania azot także można zastosować jednorazowo lub w dwóch częściach. Przy czym jednorazowe stosowanie ma pierwszeństwo w łanach rzadkich (nie ma niebezpieczeństwa, że nadmiernie będziemy żywić źdźbła płone), słabej podaży azotu z gleby, a także na terenach, na których cyklicznie w okresie wiosennym występuje niedobór wody, co znacząco ogranicza efektywność nawożenia w późniejszym terminie wegetacji, tj. dawki trzeciej. Stąd też, gdy wiosenne nawożenie zbóż ozimych azotem zamierzamy przeprowadzić w trzech dawkach, a w późniejszym okresie wegetacji wystąpi susza glebowa to należy zastanowić się nad sensem stosowania dawki trzeciej, gdyż trzeba mieć na uwadze, że zastosowany azot będzie dostępny dla roślin dopiero po opadach (im później wystąpią tym mniejsza efektywność zastosowanych nawozów). Poza tym stosując nawozy azotowe na suchą glebę sprawiamy, że zwiększają się straty składnika do atmosfery (forma amonowa azotu przekształca się do amoniaku). Przedstawione rozważania odnoszą się również do pszenicy jakościowej. Przy czym trzeba mieć na uwadze, że jej nawożenie jest bardziej skomplikowane, gdyż zastosowany azot ma nie tylko zapewnić odpowiednio wysoki plon, ale również jakość ziarna (przede wszystkim zawartość białka). Zatem w praktyce, jak już wspomniano pszenicę jakościową poza dawką startową zwykle nawozi się jeszcze dwukrotnie. Tym nie mniej, jeśli przyjmiemy, że z wyżej wymienionych przyczyn dawka startowa kształtowała się na poziomie 90-110 kg N/ha to do zastosowania dla przyjętego plonu pozostało jeszcze 70-90 kg N. Ilość tą można podzielić na dwie części stosując klasyczne nawożenie na kłos, które powinno być przeprowadzone w fazie BBCH 39 do 51, tj. od wywinięcia liścia flagowego do kłoszenia (obowiązuje zasada, że im mniej wody w glebie tym wcześniej należy przeprowadzić nawożenie, aby z jednej strony nawóz mógł się rozpuścić i związać z glebą co ogranicza straty azotu do atmosfery a z drugiej w miarę możliwości mógł być lepiej akumulowany przez rośliny) lub zastosować jednorazowo (patrz powyższe rozważania). Jednorazowe nawożenie jest wskazane szczególnie w łanach rzadkich, tj. w sytuacji gdy pszenicy nie udało się dokrzewić, co mogło mieć miejsce w roku obecnym. Gdyż nawet bardzo wysokie nawożenie azotem w dawce startowej nie zawsze dawało zakładany efekt. Wynikało to z tego, że rośliny posiadały(ją) słabo rozwinięty system korzeniowy (na niektórych plantacjach przemarzło 60-80% wcześniej wytworzonych korzeni), który w warunkach chłodnej wiosny dostarczał małe ilości składnika, co zarówno spowalniało regenerację samego systemu korzeniowego, jak i rozwój oraz tworzenie nowych organów nadziemnych. Zatem w łanach rzadkich jednorazowe zastosowanie pozostałego azotu ma za zadanie zwiększenie jego dostępności i przez to poprawienie zaopatrzenia roślin w ten składnik, co w pierwszej kolejności powinno przyczynić się do zwiększenia ilości ziaren w kłosie, gdyż zwiększone zaziarnienie kłosów może częściowo zrekompensować ich niską ilość. Jednocześnie w łanach rzadkich nie ma niebezpieczeństwa, jak już wspomniano powyżej, że zwiększona podaż azotu w fazie strzelania w źdźbło będzie przyczyniała się do żywienia i dłuższego utrzymywania przy życiu źdźbeł płonych. Rodzi się jedynie pytanie czy wczesne zastosowanie dużej ilości azotu zapewni odpowiednią jakość konsumpcyjną ziarna, tj. zawartość białka. Gdyż przyjęte jest, że za ten parametr odpowiedzialne jest przede wszystkim nawożenie na kłos, tj. trzecia dawka. Oczywiście jest to prawda, przy czym trzeba wiedzieć, że sam termin nawożenia nie jest decydujący. Liczy się przede wszystkim odpowiednie zbilansowanie tego składnika, tj. zapewnienie właściwej dostępności w określonych fazach rozwojowych. Mówiąc o zawartości białka ważne jest, aby rośliny w fazie nalewania ziarna posiadały określoną pulę składnika zakumulowaną w biomasie wegetatywnej (prawie 70% azotu znajdującego się w ziarnie pochodzi ze słomy, który został przez nią pobrany do fazy kwitnienia) a także łatwo dostępny azot z gleby. Przy czym niekoniecznie musi być on zastosowany bezpośrednio przed kwitnieniem. Wskazane jest nawet żeby to było wcześniej, gdyż musi być czas, aby nawóz mógł się rozpuścić i przemieścić do strefy korzeniowej. Zatem, gdy nie ma zagrożenia, że znacząca część azotu zostanie pobrana przez źdźbła, które nie wydadzą kłosów to wcześniejsze zastosowanie nawozu nie powinno mieć negatywnego wpływu na jego dostępność dla roślin w fazie nalewania ziarna. W tym miejscu warto zaznaczyć, że coraz częściej nawet przy klasycznym nawożeniu na kłos dawkę trzecią się przyspiesza stosując ją jak już wspomniano w momencie wywinięcia liścia flagowego lub jeszcze wcześniej. Ma to na celu jak najlepsze wykorzystanie wody znajdującej się w rozważaniach dotyczących drugiej i trzeciej dawki azotu nie można pominąć doboru nawozu do nawożenia, gdyż zastosowanie odpowiedniego nawozu ma znaczący wpływ nie tylko na cenę zabiegu ale również na jego efektywność. Pomimo tego, że generalnie przyjmuje się, że drugą dawkę azotu w zbożach ozimych można zastosować w postaci dowolnego nawozu azotowego (forma azotu w nawozie pod warunkiem, że został on prawidłowo zastosowany nie ma większego wpływu na plon ziarna i jego jakość) to zważywszy na okoliczności, że często w roku obecnym druga dawka będzie dawką ostatnią warto zastosować podobnie, jak to powinno mieć miejsce w przypadku dawki trzeciej nawozy zawierające część azotu w formie saletrzanej (NO3-). Jednocześnie dokonując wyboru nawozu azotowego warto zwrócić uwagę na zawartość składników drugoplanowych, szczególnie siarkę gdyż efektywność nawożenia azotem w dużej mierze zależy od zaopatrzenia roślin w ten składnik. Jest to bardzo ważne, zwłaszcza gdy siarka została pominięta w dotychczasowym nawożeniu, gdyż trzeba wiedzieć że dobre zaopatrzenie roślin w siarkę pozwala nie tylko na lepsze przetwarzanie azotu w plon ale również przekłada się na lepszą jego jakość (wyższą zawartość białka). Zatem trzeba przynajmniej zadbać o właściwe odżywienie tym składnikiem w fazie strzelania w źdźbło i nalewania ziarna. Zapamiętaj:1. W praktyce przyjmuje się zasadę, że w standardowych warunkach pszenicę jakościową na wiosnę zasadniczo nawozi się trzema, a pozostałe zboża ozime dwoma dawkami azotu. Przy czym w roku obecnym mogą być odstępstwa od tej Aby rozstrzygnąć w ilu dawkach wprowadzić do gleby pozostały do zastosowania azot trzeba z jednej strony mieć na uwadze to, jakie są potrzeby nawozowe łanu, a z drugiej ile składnika zostało już zastosowane w dawce W łanach rzadkich pozostały do zastosowania azot można wprowadzić jednorazowo (szczególnie, gdy jego ilość nie jest bardzo wysoka).4. Na ternach z cyklicznymi suszami zastosowanie dawki trzeciej należy Dokonując wyboru nawozu trzeba zwracać uwagę zarówno na formę azotu, jak i na zawartość składników drugoplanowych. W przypadku pominięcia siarki w dotychczasowym nawożeniu warto zastosować nawozy azotowe zawierające ten składnik.
3 434. Napisano Styczeń 16, 2008. deer ma rację na wczesną wiosnę tylko saletra bo jest zimno i azot z saletry szybciej działa w takich warunkach niz azot z mocznika, a później jak jest ciepło to można i mocznik. Co do ceny to łatwo przeliczyć, ale zawsze wychodzi że cena 1 kg czystego N w moczniku jest trochę tańsza od saletry Pszenica ozima - pomoc w zbiorze dobrego plonu za rok Autor Wiadomość michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-07, 13:12 Pszenica ozima - pomoc w zbiorze dobrego plonu za rok Witam. Mam problem, posiadam działkę o nominale ornym 6h. Za rok planuję posiać tam pszenicę ozimą. I pojawiają sie problemy: jaką odmianę pszenicy wybrać it. Proszę o pomoc, o opisanie mi krok po kroku ilość wysiewu, nawożenie( czym i kiedy), opryski, i wszystkie wiadomości które mogą mi być potrzebne. Chcę zabrać się za to fachowo i dlatego chcę zasięgnąć rady specjalistów. Dodam że mieszkam na Podlasiu. Z góry dziękuję za pomoc. _________________Michał kahva89 debiutant Pomógł: 3 razyDołączył: 02 Lip 2009Posty: 46 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-07, 16:33 moim zdaniem ilość wysiewu materiału siewnego zależy od odmiany pszenicy, siewnika jakim dysponujesz, jaką masz ziemie(czy np na górach) i jak przygotujesz ziemie. Jeżeli ma się dobry sprzęt do wyrobienia ziemi do siania, że nie ma większych gródek to można liczyć na dobre wschody jeśli dobrze ustawiło się siewnik. Sam rewelacyjnym sprzętem nie dysponuje (agregat 2,7m z przednim wałem z ustawianą wysokością, siewnik Poznaniak z 2004r) ale i nie najgorszym, jednak myślę że zdecydowanie potrzebuje czegoś lepszego do wyrobienia ziemi, myślę że najlepszym rozwiązaniem (jeśli nie posiada się zaawansowanych pneumatycznych zestawów uprawowo siewnych:) ) są aktywne agregaty uprawowo siewne- wtedy masz pewność, że ziemia jest dobrze wyrobiona a dodatkowym atutem jest to, że nasiona są zaaplikowane w świeżo wyrobioną-wilgotną ziemie (nie wspominam o bardziej zaawansowanych technologiach jak aplikacja nawozów mineralnych podczas siewu). Bardziej konkretnie odpowiadając na Twoje zapytanie: -jeżeli będziesz obsiewał kwalifikowanym materiałem siewnym, to ilość wysiewu będzie na pewno mniejsza niż np dobrą pszenicą wziętą od gospodarnego sąsiada, w zależności czy masz pole na górach, w dołach (w tych miejscach pszenica jest bardziej narażona na wymarznięcie) to ilość wysiewu mieści się w granicach 180-270kg/ha ( ja posiałem na 5ha dobrą pszenicę od znajomego ok 190kg, i teraz po wykoszeniu żałuję że nie posiałem 30kg więcej, bo byłaby gęstsza i plon byłby pewnie lepszy a tak wyszło mi 5,5t/ha) -nawożenie wykonuje się przed wyrobieniem ziemi agregatem przed siewem(najlepiej jest wymieszać nawóz w ziemi), dawka zależy przedewszystkim od tego jakimi środkami dysponujesz oraz co było przedplonem. myślę że 200-400kg polifoskiej 6 albo 8 to taki standardowy zabieg -warto również zadbać o zaprawę ziarna, ja używam dosyć dobrej zaprawy SCENIC -jesli chodzi o opryski to teoretycznie po wschodach nic nie pryskasz, jednak niektórzy zalecają aby opryskać pszenice jesienią od chwastów, to wtedy niby na wiosne stosuje się mniejsze dawki (sam jeszcze tego nie praktykowałem), ale to zależy zdecydowanie od tego kiedy posiejesz tą pszenice, bo jeżeli temperatury nie są zbyt wysokie to nie ma co o tym nawet myśleć bo środki po prostu nie zadziałają; a na wiosnę to pryska się najpierw od chwastów (ja pryskałem chyba środkiem GOLD), a później wykonuje się przynajmniej dwa zabiegi od grzybów (ja używam DUET 497SC w dwóch dawkach, w pierwszym zabiegu można mieszać jeszcze z jakimś środkiem ale nie pamiętam jakim, jednak wg mnie ten duet to jeden z najlepszych środków w swojej dziedzinie i co najważniejsze jest dosyć tani), no i musisz wykonać zabieg antywylegaczem gdy pszenica zaczyna kolankować -nawożenie pszenicy wiosną zależy w dużej mierze odmiany, bo są odmiany które trzeba intensywniej nawozić azotem a drugie mniej. Jednak pierwsze nawożenie wykonuje się jak tylko da się wjechać w pole, dawka zależy również od pojemności kieszeni ale myślę, że 200-300kg saletry na początek wystarczy, a później to jeszcze ze 2razy po 100-300kg, zależy jakie tam gleby masz i na jakie plony liczysz.. jeżeli posiadasz w opryskiwaczu końcówki do RSM to polecam to nawożenie, bo jest o wiele skuteczniejsze.. widzę u siebie kto stosuje RSM ma o wiele ładniejsze pszenice niż np ja miałem, więc planuję powoli coś zacząć z RSM, ale z tym to trzeba ostrożnie bo można popalić jeśli się za dużo da.. ogólnie to tak mniej więcej wygląda, gospodarze kilka lat, wcześniej bardziej się przyglądałem - teraz zaczynam więcej działać ;] mam nadzieję, że inni użytkownicy za bardzo mnie nie skrytykują ;p ;) Ostatnio zmieniony przez kahva89 2011-08-07, 16:36, w całości zmieniany 1 raz michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-09, 15:09 Aha rozumiem. A mam pytanie jeszcze takie: sąsiad obok mnie co rok na ozimą pszenicę sypie mocznik w 2 dawkach, opłaca się to ? a i może wie ktoś jak ustawić siewnik "Poznaniak" do wysiewu pszenicy ozimej, pszenicę jarą wysiewałem na A3. A z ozimą to nie wiem bo do czynienia nie miałem :D A i chyba po siewie trzeba od miotły pryskać tylko jakim środkiem, ja pryskam glinem zboża jare. A i jaki środek i kiedy skutkuje na skrzyp polny ? A co do wymieszania polifoski w ziemi to ja zawsze robię tak: bronuję ziemię bronami (18cm ząb ) rozsypuję polifoskę i bronuje pod siew lekkimi bronami. Pasuje tak pod ozimą pszenicę? _________________Michał michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-09, 15:16 Dodam jeszcze że przedplonem było żyto, więc myślę że 300 kg polifoski wystarczy. Klasa ziemi na tym kawałku to chyb III lub IV, musiałbym się upewnić. Ziarno na nasienie bedę kupywał u znajomego (6,5 t/h zebrał). _________________Michał kahva89 debiutant Pomógł: 3 razyDołączył: 02 Lip 2009Posty: 46 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-09, 21:09 przypuszczam, że to jakiś starszy poznaniak, więc ja Ci w tym temacie nie doradzę, ale myślę, że tak samo jak jarą się sieje bo to zboże i to ;) zapytaj tego sąsiada czym sieje i ile on siał na ha, to bedziesz wiedział mniej wiecej jak siac tą pszenicę, 6,5t to przyzwoity plon ;) gleby masz dobre więc jak zadbasz to coś tam powinno być zadowalającego a ten mocznik to on sypie, czy pryska? jak się sypie, to chyba dopiero po 2tyg zaczyna działać, ale można dawać, ale jak sypać to lepiej saletre a mocznikiem to conajwyżej można opryskać z odżywką (ja tak robiłem w tym roku) Odnośnie bronowania- jak robiłeś tak z jarą to z zimową to bez znaczenia moim zdaniem, jak Ci tam pasuje ;) michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-09, 21:22 Mocznik sypie nie pryska. No będę siał tak jak jarą 200 kg/h. A ty ile mocznika dawałeś na hektar i jaka to była odżywka, opłaciło się to. A od miotły pryskasz pole czymś ? _________________Michał michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-09, 22:34 No dobra a z jesieni niczym nie pryskać ? _________________Michał wojcik aktywista Pomógł: 40 razyWiek: 32 Dołączył: 29 Sie 2010Posty: 367 Poziom: 17 Wysłany: 2011-08-10, 10:03 michal656513 napisał/a: No będę siał tak jak jarą 200 kg/h Jeśli kolego posiejesz 200kg to bedziesz miał gówno nie zbiór! Pszenice Jarą mozesz tyle siac bo ma krótszy czas wegetacji, wiec siejesz mniej i stosujesz mniejsze dawki azotu. Pszenica Ozima musi się zakorzenić na zime, a przy twoim wysiewie(przypominam 200kg) to przy zimie takiej jak w tym roku wiosna bedziesz mial bardzo rzadko porośniętą. Pszenice sieje sie zaleznie od odmiany, od 220-250 do nawet ponad 300kg. I wyjasnij mi jeszcze jaka chcesz polifoske sypac? i ma sie rozumiec ze chodzi ci tylko pod korzen? czy chcesz taka dawke wiosna sypac? kuzer13 młody rolnik Pomógł: 10 razyWiek: 29 Dołączył: 28 Kwi 2008Posty: 279 Poziom: 15 Wysłany: 2011-08-10, 11:25 wojcik napisał/a: Jeśli kolego posiejesz 200kg to bedziesz miał gówno nie zbiór! Po pierwsze to zmień ton swojej wypowiedzi. wojcik napisał/a: Pszenica Ozima musi się zakorzenić na zime. Po drugie pszenica ozima krzewi się wiosną, a nie jesienią. wojcik napisał/a: Pszenice sieje sie zaleznie od odmiany, od 220-250 do nawet ponad 300kg. I po trzecie pszenicę ozimą sieje się w ilościach od 140-250 kg/ha Ostatnio zmieniony przez kuzer13 2011-08-10, 11:28, w całości zmieniany 1 raz michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-10, 13:19 No przed siewem polifoske 6 a kiedy inaczej. _________________Michał michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-10, 23:01 A czym z jesieni popryskać ? _________________Michał michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-10, 23:30 A kto wie na wiosne ile mocznika dawać i z jaką odżywką i w jakiej fazie rozwoju pszenicy ( mniej więcej termin zabiegu ) ? _________________Michał wojcik aktywista Pomógł: 40 razyWiek: 32 Dołączył: 29 Sie 2010Posty: 367 Poziom: 17 Wysłany: 2011-08-11, 11:13 kuzer13 napisał/a: wojcik napisał/a: Pszenice sieje sie zaleznie od odmiany, od 220-250 do nawet ponad 300kg. I po trzecie pszenicę ozimą sieje się w ilościach od 140-250 kg/ha Zalecane ilości wysiewu odmian pszenicy ozimej w kg/ha (ilość wysiewu zależy od kompleksu glebowo rolniczego i terminu siewu): Odmiana: Emika, Elena, Tercja Zorza, Izolda, Kaja, Korweta, Rysa, Mobela, Liryka, Tortija i Symfonia - wysiew w ilości 223 do 297 kg/ha; Odmiana: Begra, Roma, Juma, Wilga, Sakwa, Wanda, Mewa, Aleta i Kris - wysiew w ilości 247 do 322 kg/ha; Odmiana: Jawa, Kamila, Almari, Kobra, Jubilatka, Maltanka, Mikon, Zyta, Soraja i Mikula - wysiew w ilości 273 do 346 kg/ha. wojcik aktywista Pomógł: 40 razyWiek: 32 Dołączył: 29 Sie 2010Posty: 367 Poziom: 17 Wysłany: 2011-08-11, 11:36 kuzer13 napisał/a: wojcik napisał/a: Pszenica Ozima musi się zakorzenić na zime. Po drugie pszenica ozima krzewi się wiosną, a nie jesienią. pszenica ozima zaczyna krzewic się już jesienia wiec panie moderatorze prosze nie wprowadzac w blad skoro wiedza nie jest na tyle wystarczajaca :) pozdrawiam! michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-11, 14:55 Ale wracając do tematu kto rozpisze jak, czym i kiedy dokarmić? _________________Michał Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumNie możesz ściągać załączników na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Truskawki - Sadzonki truskawek Nawóz wiosenny Regeneracyjny do roslin 1,5kg ORO. od Super Sprzedawcy. Stan. Nowy. Producent. inna (nawóz Regeneracyjny do trawy tui GREEN ORO) 28, 82 zł. (19,21 zł/kg) 37,81 zł z dostawą. Wątki bez odpowiedzi • Aktywne wątki Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. Kiedy planujecie rozsiewać 1 dawkę azotu? w jakiej ilości? Czy rozsianie na przełomie lutego-marca bedzie dobrym rozwiązaniem? Ostatnio edytowano Pn, 11 lutego 2013, 17:26 przez gonzo, łącznie edytowano 2 razy Powód: Doprecyzowałem temat. rafal Zaczynający przygodę Posty: 28Obrazki: 538Dołączył(a): N, 24 czerwca 2012, 14:20Lokalizacja: Jura Numer GG: 10511649 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez silva » Pn, 11 lutego 2013, 07:41 Po ruszeniu wegetacji jak bedzie sie dalo wjechac w pole na pszenice ze 250kg saletry. Nie wiem jak to jest z tym wyparowywaniem form azotu konkretnie podczas mrozow ale wole nie rzepak tak samo 250 kg saletry na 1 dawke + zaleznie od kawalka (to pewnie na zamarznieta) wigor S 80kg lub siarczan magnezu granulowany 100 Ostatnio edytowano Pn, 11 lutego 2013, 23:21 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 2 razy Powód: Literówka, poprawa nazwy tematu GERWAZY WYCIĄGNĄł SZABLE I STRZELIŁ silva Mający coś do powiedzenia Posty: 430Obrazki: 1027Dołączył(a): Wt, 3 lipca 2012, 21:18Lokalizacja: Wierzchowiska k. Lublina Numer GG: 3994722 Strona WWW Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez gonzo » Pn, 11 lutego 2013, 09:20 Podczas ostatnich przymrozków, tak aby nawóz był w glebie jak ziemia odtaje. Aplikowany nawóz to RSM 32%. Jak będą jeszcze mrozy to rozcieńczony do 30% tak aby nie zaszła krystalizacja. Ostatnio edytowano Pn, 11 lutego 2013, 23:22 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz Powód: Poprawa nazwy tematu To ja uczę się od was, proszę więc o patrzenie przez pryzmat nauki na moje Polakiem i piszę po polsku. gonzo Administrator Posty: 1088Obrazki: 249Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:13Lokalizacja: powiat Brodnica Numer GG: 4140280 Strona WWW Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez rafal » Pn, 11 lutego 2013, 14:45 Czy spotkał się ktoś z Was, z pryskaniem pszenicy zaraz po ruszeniu wegetacji Siarczanem Magnezu w ilości ok. 7-8kg/ha, słyszałem od kilku osób, że poprawia krzewienie, jeszcze jedno, w jaki sposób zadziała "Asahi" kiedy wypryskamy go właśnie po ruszeniu wegetacji? Oczywiście mówię o pszenicy... Ostatnio edytowano Pn, 11 lutego 2013, 23:22 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 2 razy Powód: Literówki, poprawa nazwy tematu rafal Zaczynający przygodę Posty: 28Obrazki: 538Dołączył(a): N, 24 czerwca 2012, 14:20Lokalizacja: Jura Numer GG: 10511649 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez Senator » Pn, 11 lutego 2013, 15:01 Asahi zadziała jak każdy biostymulator, choć do zastosowania w pszenicy raczej są lepsze od Asahi. Ostatnio edytowano Pn, 11 lutego 2013, 23:22 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz Powód: Poprawa nazwy tematu Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. Senator Mający coś do powiedzenia Posty: 217Obrazki: 148Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:49Lokalizacja: Okolice Tczewa/pomorskie Numer GG: 2241096 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez rafal » Pn, 11 lutego 2013, 15:03 Tzn? Lepiej bedzie się krzewić? Jakie znasz lepsze biostymulatory? Ostatnio edytowano Pn, 11 lutego 2013, 23:23 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz Powód: Poprawa nazwy tematu rafal Zaczynający przygodę Posty: 28Obrazki: 538Dołączył(a): N, 24 czerwca 2012, 14:20Lokalizacja: Jura Numer GG: 10511649 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez Senator » Pn, 11 lutego 2013, 15:22 Ja osobiście nie stosuję, lecz na forum ktoś gdzieś mówił o tym i Kelpak powinien być lepszy możesz sobie poczytać, można też spróbować Tytanitu Asahi według mnie dobry w rzepaku, ziemniakach, a na zboża coś z tych dwóch wyżej. Ostatnio edytowano Pn, 11 lutego 2013, 23:25 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 2 razy Powód: Poprawa nazwy tematu Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. Senator Mający coś do powiedzenia Posty: 217Obrazki: 148Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:49Lokalizacja: Okolice Tczewa/pomorskie Numer GG: 2241096 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez gonzo » Pn, 11 lutego 2013, 15:37 Panowie jak o azocie to o azocie... Ostatnio edytowano Pn, 11 lutego 2013, 23:23 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz Powód: Poprawa nazwy tematu To ja uczę się od was, proszę więc o patrzenie przez pryzmat nauki na moje Polakiem i piszę po polsku. gonzo Administrator Posty: 1088Obrazki: 249Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:13Lokalizacja: powiat Brodnica Numer GG: 4140280 Strona WWW Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez tomekbp » Pn, 11 lutego 2013, 15:38 @silva jak rzucisz po ruszeniu wegetacji, a być może bedzie mokro i nie da się wjechać tak przynajmniej jest u mnie na niektórych kawałkach to rzepak troche bedzie głodował. Według mnie lepiej niech nawóz czeka na rzepak, a nie odwrotnie. Ostatnio edytowano Pn, 11 lutego 2013, 23:23 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 3 razy Powód: Literówka, ortografia, poprawa nazwy tematu tomekbp Zaczynający przygodę Posty: 49Obrazki: 192Dołączył(a): Pn, 21 stycznia 2013, 14:44Lokalizacja: Polaskie Numer GG: 6637172 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez seremiak » Pn, 11 lutego 2013, 16:31 Planuje pierwszą dawkę dać początkiem marca zależnie od pogody, na rzepak idzie 350Kg saletrosanu a pszenica 300kg Ostatnio edytowano Pn, 11 lutego 2013, 23:24 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz Powód: Poprawa nazwy tematu seremiak Nowicjusz Posty: 9Obrazki: 1Dołączył(a): N, 27 stycznia 2013, 08:50 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez Senator » Pn, 11 lutego 2013, 16:57 gonzo napisał(a):Panowie jak o azocie to o azocie...Sorry szefie Daty raczej nie można sobie z góry narzucić, trzeba sypnąć jak będzie na to czas. Na pszenicę na razie jest plan na 250kg saletry 34N. Ostatnio edytowano Pn, 11 lutego 2013, 23:24 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz Powód: Poprawa nazwy tematu Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. Senator Mający coś do powiedzenia Posty: 217Obrazki: 148Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:49Lokalizacja: Okolice Tczewa/pomorskie Numer GG: 2241096 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez tomekbp » Pn, 11 lutego 2013, 17:14 @senator słabo się pokrzewiła?? U mnie 300kg/ha saletrosan pod raps i ~70kgN/ha pod pszenicę/pszenżyto saletrą 34N. Ostatnio edytowano Pn, 11 lutego 2013, 23:25 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 2 razy Powód: Ortografia, poprawa nazwy tematu tomekbp Zaczynający przygodę Posty: 49Obrazki: 192Dołączył(a): Pn, 21 stycznia 2013, 14:44Lokalizacja: Polaskie Numer GG: 6637172 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez Senator » Pn, 11 lutego 2013, 20:29 Że tak powiem "szału nie ma" z jej rozkrzewieniem, więc te 85kg N uważam za całkowicie uzasadnione Ostatnio edytowano Pn, 11 lutego 2013, 23:25 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz Powód: Poprawa nazwy tematu Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. Senator Mający coś do powiedzenia Posty: 217Obrazki: 148Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:49Lokalizacja: Okolice Tczewa/pomorskie Numer GG: 2241096 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez rafal » Pn, 11 lutego 2013, 21:14 u mnie na niektórych kawałkach tez nie jest dosc rozkrzewiona, ja sypnę 70kg N/ha Ostatnio edytowano Pn, 11 lutego 2013, 23:25 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz Powód: Poprawa nazwy tematu rafal Zaczynający przygodę Posty: 28Obrazki: 538Dołączył(a): N, 24 czerwca 2012, 14:20Lokalizacja: Jura Numer GG: 10511649 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez rafal » N, 3 marca 2013, 23:08 Kiedy zaczynacie siac saletre? rafal Zaczynający przygodę Posty: 28Obrazki: 538Dołączył(a): N, 24 czerwca 2012, 14:20Lokalizacja: Jura Numer GG: 10511649 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez maksiu » Pn, 4 marca 2013, 09:58 Jutro bladym świtem. maksiu Administrator Posty: 495Obrazki: 163Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:18Lokalizacja: Pleszew-Jarocin-Krotoszyn Numer GG: 42651760 Strona WWW Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez farmermf » Pn, 4 marca 2013, 12:13 He a moje nawozy jeszcze w Puławach, także termin aplikacji bardzo mocno nieokreślony. Docelowo na podlasiu na rzepak rsm około 20 marca, zboże 1 kwietnia. farmermf Mający coś do powiedzenia Posty: 177Obrazki: 1Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 20:49 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez lukaczmarek » Pn, 4 marca 2013, 13:30 Maksiu ale to chyba na rzepak? bo na zboża to jeszcze za wcześnie Ostatnio edytowano Wt, 5 marca 2013, 00:00 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz Powód: Literówki lukaczmarek Administrator Posty: 633Obrazki: 317Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24Lokalizacja: Łowickie Numer GG: 7980618 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez silva » Pn, 4 marca 2013, 15:26 A czy to taka różnica? Zboże i rzepak praktycznie razem rusza a nawóz dajemy po ruszeniu Ostatnio edytowano Pn, 4 marca 2013, 17:04 przez lukaczmarek, łącznie edytowano 1 raz Powód: błędy GERWAZY WYCIĄGNĄł SZABLE I STRZELIŁ silva Mający coś do powiedzenia Posty: 430Obrazki: 1027Dołączył(a): Wt, 3 lipca 2012, 21:18Lokalizacja: Wierzchowiska k. Lublina Numer GG: 3994722 Strona WWW Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez Senator » Pn, 4 marca 2013, 16:44 U mnie dzisiaj pierwsi wyruszyli na rzepaki, my jeszcze czekamy - są jeszcze śladowe ilości śniegu na polach. Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. Senator Mający coś do powiedzenia Posty: 217Obrazki: 148Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:49Lokalizacja: Okolice Tczewa/pomorskie Numer GG: 2241096 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez maksiu » Pn, 4 marca 2013, 18:22 @lukaczmarek - na wszystko. Sąsiad przez miedzę dzisiaj i wczoraj koło nas wszystko swoje posiał (20 pare ha). Ani nie słyszeliśmy bo jeździł o brzasku hehe. maksiu Administrator Posty: 495Obrazki: 163Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:18Lokalizacja: Pleszew-Jarocin-Krotoszyn Numer GG: 42651760 Strona WWW Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez tomekbp » Pn, 4 marca 2013, 19:33 farmermf napisał(a):He a moje nawozy jeszcze w Puławach, także termin aplikacji bardzo mocno nieokreślony. Docelowo na podlasiu na rzepak rsm około 20 marca, zboże 1 tamtym roku było z początkiem marca tomekbp Zaczynający przygodę Posty: 49Obrazki: 192Dołączył(a): Pn, 21 stycznia 2013, 14:44Lokalizacja: Polaskie Numer GG: 6637172 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez gonzo » Pn, 4 marca 2013, 19:38 Ja rok temu dałem 2 czy 3 marca a w tym roku koło 15 może będzie Koledzy tu piszą że lepiej później więc może to i lepiej To ja uczę się od was, proszę więc o patrzenie przez pryzmat nauki na moje Polakiem i piszę po polsku. gonzo Administrator Posty: 1088Obrazki: 249Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:13Lokalizacja: powiat Brodnica Numer GG: 4140280 Strona WWW Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez tomekbp » Pn, 4 marca 2013, 20:14 Możliwe że lepiej, tylko że nie każdy wjedzie chyba że koleiny w kolana, takie pole że w kwietniu problemy nawet i co zrobisz. Jak masz możliwość po ustąpieniu przymrozków/mrozów to tylko czekać. tomekbp Zaczynający przygodę Posty: 49Obrazki: 192Dołączył(a): Pn, 21 stycznia 2013, 14:44Lokalizacja: Polaskie Numer GG: 6637172 Re: Nawożenie azotem, terminy. Podawanie przed i po roztopach. przez ppwolf38 » Pt, 21 lutego 2014, 07:21 Witam mam takie pytanie.. sadzicie o tym zeby juz wjechac z azotem?od dwoch tyg.. jest cieplo i nie zapowiadaja zeby mialo sie cos zmienic...pszenica na pewno juz ruszyla..sa mlode korzonki i swieze zieloniutkie listki,maja jakies 3-4cm....wszedzie pisza zeby sypac jak rusza wegetacja lub tuz przed wiec wydawaloby sie ze juz pora..ale z drugiej strony to dopiero luty...jak myslicie siac czy nie?jestem poczatkujacy i calkowicie zielony w temacie...to moje pierwsze ppwolf38 Nowicjusz Posty: 3Obrazki: 14Dołączył(a): Wt, 19 listopada 2013, 13:33Lokalizacja: Swietokrzyskie Powrót do Pszenica Skocz do: Wątki bez odpowiedzi • Aktywne wątki
W nawożeniu wiosennym w przeciwieństwie do jesiennego najważniejszym składnikiem jest oczywiście nawóz, który jest niezbędny do wzrostu roślin, jednak pozostałe składniki są równie ważne. I tak jak w naszym organizmie, odpowiednia proporcja pomiędzy makro- a mikroelementami będzie wpływać na prawidłowy rozwój roślin.
Kanał RSS Tematu 30/11/201412:40 Sławomir Lipiński Member Liczba Postów: 222 Data Rejestracji: 05/10/2014 Offline Jeżeli ziemia jest dość słaba i zostało nawożone pod pszenicę 15 rozrzutniki obornika leżącego , przepalonego na pryzmie to jaki dać nawóz pod korzeń ??? polifoskę 6 czy też fosforan ??? w dawce 200 KG ? i czy na wiosnę starczy 150 kg saletry amonowej wraz z ruszeniem wegetacji oraz 150 KG pod kłos ?????? Czy lepiej wiosną rozłożyć dawkę azotu na trzy części ???? Zastanawiam się nad mocznikiem z opryskiem od grzyba w dawce 25 kg 03/12/201412:04 Karol Wojtczak Member Liczba Postów: 191 Data Rejestracji: 17/08/2014 Offline Takie dawki jak najbardziej ale do mocznika dodaj odżywkę składającą się z różnych skladników potas,fosfor,siarka,magnez i inne mikroelementy 10/12/201411:08 Mirosław Klekotek Member Liczba Postów: 190 Data Rejestracji: 05/09/2014 Offline W zupełności starczy to co zamierzasz dać, gdy już pierwsze liście pokażą znaki choroby to opryskaj wraz z 20-25 kg mocznika ale wiedz że azot bez wapna nie działa jak należy i mogę się założyć że na tej "głodnej ziemi" trzeba użyć 3-4 tony kredy i dobrze przemieszać aby nie tracić czasu 14/12/201420:53 Piotr Wojciechowski Member Liczba Postów: 327 Data Rejestracji: 14/09/2014 Offline Otóż to wapno zrobi swoje tzn kreda bo tak naprawdę to ona działa a kopalniane to skała więc ………różne przypadki były nawet raz zabierali jednemu z pola bo przywieźli mu "kaszę" I pamiętaj że Unia pozwala używać 170 kg azotu więc to jest około 420 Kg saletry jak się nie mylę do tego dochodzi obornik i mocznik czyli praktycznie na maxa wykorzystujesz więc powinno być dobrze 22/12/201411:46 Emanuel Racławski Member Liczba Postów: 197 Data Rejestracji: 22/12/2014 Offline Ja tam daję 20 rozrzutniki dobrego obornika przepalonego i muszę wiosną uważać z nawożeniem azotowym żeby się nie położyła, i w nosie mam nawozy sa zbyt drogie jeżeli pszenica byłaby powyżej 700 zł to tak a jest tania 26/04/201519:40 Sławomir Lipiński Member Liczba Postów: 222 Data Rejestracji: 05/10/2014 Offline No tak ale nie wszędzie Ci tak już pszenica urośnie bez nawozów ……… 03/05/201521:41 Daniel Dagacz Member Liczba Postów: 3 Data Rejestracji: 09/03/2015 Offline U nas zawsze idzie 250kg/ha saletry amonowej później 200kg/ha mocznika i na kłos 80-100kg/ha saletry .. + oczywiście mikroelementy w tym siarczan magnezu 15/05/201520:43 Piotr Wojciechowski Member Liczba Postów: 327 Data Rejestracji: 14/09/2014 Offline Na kłos tylko 100 kg saletry ? ja zamierzam dać 150 kg saletry ale wcześniej mnie sypałem tylko raz na wiosnę 200 kg saletry oraz odżywkę z mocznikiem wraz z ochroną 17/05/201517:46 Daniel Dagacz Member Liczba Postów: 3 Data Rejestracji: 09/03/2015 Offline U nas są dobre ziemie II III klasa więc 100 kg powinno wystarczyć 20/05/201520:20 Marcin Bolesta Admin Liczba Postów: 601 Data Rejestracji: 03/09/2014 Offline No na drugiej klasie ziemi to na pewno . Aby ustała 03/01/201611:40 Sławomir Lipiński Member Liczba Postów: 222 Data Rejestracji: 05/10/2014 Offline Nie ma jak polifoska świeżo z wiosny aby poprawić nawożenie w słabych glebach sam azot to nie wszystko 07/02/201611:25 Piotr Wojciechowski Member Liczba Postów: 327 Data Rejestracji: 14/09/2014 Offline Zgadza się odpowiednie ph to też połowa sukcesu . Z tymże na glebach średnich bez obornika się nie obejdzie jako podstawy nawożenia 06/04/201609:58 Marcin Bolesta Admin Liczba Postów: 601 Data Rejestracji: 03/09/2014 Offline Tak ale mimo wszystko odpowiedni start i regeneracja pszenicy to zasilenie azotowe a tutaj w grę wchodzi tylko saletra na tym poziomie w odpowiedniej ilości . Brak odpowiedniego ph pokażę wyniki podczas koszenia 27/07/201623:05 Andrzej Krawiec New Member Liczba Postów: 1 Data Rejestracji: 27/07/2016 Offline a czy w takim przypadku sprawdzą się nawozy dolistne? Mam podobny dylemat i przekopałem internet w poszukiwaniu dobrych, polecanych nawozów. Większość z nich wzbudza we mnie mieszane uczucia… Miał ktoś z was już nawozy sprowadzane przez firmę Ziarn-pol? Jeżeli tak, to byłbym bardzi wdzięczny za opinię, ponieważ muszę się zastanowić czy jest to produkt godny uwagi. pod tym adresem na samym dole znajdują się produkty, o których mówię. 14/11/201618:20 Janek Ryt New Member Liczba Postów: 2 Data Rejestracji: 14/11/2016 Offline Pierwsze słyszę o nich, u nas zazwyczaj dobieramy nawozy z firmy Arkop i jak do tej pory sprawdzają się na wszelkie uprawy. Jak czegoś poszukujecie, to jak najbardziej warto zerknąć na ofertę, tu mają spis produktów Plusem jest też to, że jako specjaliści, zawsze służą kompetentną poradą. 14/11/201620:34 Antoni Kołtuniak Member Liczba Postów: 55 Data Rejestracji: 25/12/2014 Offline Wy tylko reklamujecie te nawozy. Podajcie dokładne dane wzwyżki plonu co do kosztów zużytego nawozu. Druga sprawa wielkiej filozofii nie ma . Dobre poplony, obornik saletra mocznik ewentualnie polifoska oraz wieloskładnikowy nawóz dolistny z Intermagu dobrze zdaje egzamin reszta ma się od pogody. W tym roku robione jak rok temu i plonu mam połowę o i tak to wygląda 23/11/201622:14 Artur Paprocki Member Liczba Postów: 210 Data Rejestracji: 22/09/2014 Offline No tak ale na średniej ziemi nie osiągnie się dobrej pszenicy a nie każdy ma nawożenie organiczne. Dlatego jeżeli brakuję mi obornika to kupuje dwie patelnie podkładu z pod pieczarek za jakieś 700 zł mam ponad 50 ton towaru na jeden hektar. Niby dużo 700 zł i nie dużo na blisko 20 rozrzutniki obornika wyjdzie pewnie z 50 belek słomy więc jaki sens i logika ? Tutaj mamy jeszcze dodawane wapno w tym podkładzie. Co do wapna najlepiej odpowiada mi kreda granulowana. Nie wiem czemu ale jak kupiłem na luza i nasypałem więcej to nie widziałem takich dużych efektów – może ten rok był słaby po prostu. Potem na wiosnę zasilam nawozami razy 3 ale to strata kasy i dużo ryzyko więc przechodze na RSM bo nie ma po nim strat jak w nawozie który według mnie jeżeli nie ma dobrego deszczu to się ulatnia. Zróbcie próbę na RSM i zwykły nawóz aby koszta się pokrywały. Dopiero po tym są dobre efekty. 24/11/201613:09 Marcin Rotunek New Member Liczba Postów: 1 Data Rejestracji: 24/11/2016 Offline witam, zastanawiam się nad zakupem nawozu internetowo. Ceny w mojej okolicy u pośredników nieco wzrosły i z tego co sprawdzałem w internecie i dzwoniąc po hurtowniach taniej jest kupić od nich. Głównie zastanawiam się nad czy ktoś może korzystał z ich oferty i mógłby podzielić się informacjami dotyczącymi wchłaniania i wydajności nawozów, a także tego jak się sprawdziły? 24/11/201620:35 Sławomir Lipiński Member Liczba Postów: 222 Data Rejestracji: 05/10/2014 Offline Nie wiem nie używam. Główne nawożenie to to co jest a takie nawozy są na końcu i z reguły wystarczy intermag albo polifoska . 28/03/201809:20 Jan Kar Member Liczba Postów: 89 Data Rejestracji: 16/02/2017 Offline Przydałoby się, aby tą całą wiedzę ktoś zebrał w całość, bo wątek iście ciekawy.

Nawożenie pszenicy ozimej - druga dawka. Jak podejść do nawożenia tegorocznych łanów, o to zapytaliśmy prof. Witolda Szczepaniaka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. -Przyjmuje się, że w zależności od podaży azotu w glebie i stanu łanu, drugą dawkę tego składnika stosuje się w okresie od końca krzewienia (stadium BBCH 27

#1 Ricky Nowy Użytkownik 8 postów Napisano 13 styczeń 2011 - 17:04 Witam wszystkich. Jestem nowy w temacie i chciałbym dowiedzieć sie ile musze posiać kg/ha nawozu wiosną pod pszenicę ozimą? Rozumiem że mają to być 2 zabiegi i w jakich terminach powinno sie to robić? mam 12ha pszenicy Z góry dzięki za szybkie odpowiedzi Pozdrawiam 0 Do góry #2 Kropacz Kropacz Nowy Użytkownik 17 postów Napisano 13 styczeń 2011 - 20:51 To ile dajesz nawozu zależy od tego jaką masz klasę ziemi. napisz jaką masz klasę , czy bardziej piasek czy gleba gliniasta to coś poradzimy. 0 Do góry #3 Ricky Ricky Nowy Użytkownik 8 postów Napisano 14 styczeń 2011 - 20:09 U mnie nie ma piachów ogólnie ziemie ciężkie ale są też popielice. a zasiałem na byłym ugorze co stało pole z jakieś 4-5 lat ale wczesniej zaorałem w kwietniu i posiałem gorczyce na poplon. We wrzesniu skosiłem orkanem no i początkiem pazdziernika było siane. i własnie ile dawać na to wypoczęte pole?? a jak na inne?? 0 Do góry #4 Ricky Ricky Nowy Użytkownik 8 postów Napisano 20 styczeń 2011 - 16:30 Odpiszcie na mojego posta bo już wiosna coraz bliżej....... 0 Do góry #5 Jasiek21 Napisano 20 styczeń 2011 - 19:59 Jeśli dawka nie przekracza 40-50 azotu na ha to możesz zastosować go jednorazowo przed ruszeniem wegetacji. większe dawki powinno się dzielić na 2 lub 3 razy: pierwszą przed ruszeniem wegetacji, drugą w pełni strzelania w źdźbło, a trzecią na 2 tygodnie przed kłoszeniem. 0 Do góry #6 grzesiek12031980 Napisano 21 styczeń 2011 - 08:47 Druga i trzecia daje w formie roztworu mocznika z dodatkiem siarczanu magnezu. 0 Do góry #7 Guest_Gość_* Guest_Gość_* Gość Napisano 26 styczeń 2011 - 21:27 Do wyprodukowania jednego kwintala pszenicy potrzeba dwa i pół kilograma azotu tz. jeżeli plon 80q pszenicy potrzeba 200kg czystego składnika zakładając że gleba pokryje 30kg to170gk trzeba dostarczyć tj 500kg saletry na ha Ja sieje 3q saletrzaku wczesną wiosno 2,5 saletry w fazie strzelania w żdźbło przy tak intensywnej produkcji należy dwa razy pryskać antywylegaczem i 2 razy przeciw chorobom grzybowym 0 Do góry MLh7.
  • 3wu3icziej.pages.dev/35
  • 3wu3icziej.pages.dev/47
  • 3wu3icziej.pages.dev/48
  • 3wu3icziej.pages.dev/69
  • 3wu3icziej.pages.dev/62
  • 3wu3icziej.pages.dev/93
  • 3wu3icziej.pages.dev/47
  • 3wu3icziej.pages.dev/68
  • nawóz na pszenice na wiosne